Chorwacja to malownicze państwo i jedna z najpopularniejszych destynacji turystycznych w Europie. Jej miasta, jeziora, plaże oraz góry z łatwością skłaniają nas do ich odwiedzenia. Jak przygotować się na taką wyprawę? Pomożemy wam zadecydować, co zabrać na wakacje do Chorwacji.
Dokumenty
Jako iż Chorwacja należy do Unii Europejskiej, do podróży, nawet drogą lądową, osobom powyżej 18 roku życia wystarczy dowód osobisty.
Warto mieć przy sobie uprawniającą do nieodpłatnego korzystania z lokalnej opieki zdrowotnej kartę EKUZ, którą wyrobimy za darmo w pobliskiej placówce NFZ.
Wybierając się do Chorwacji samochodem, musimy pamiętać o dowodzie rejestracyjnym oraz ubezpieczeniu. W przypadku przejazdu przez Bośnię i Hercegowinę potrzebna będzie zielona karta.
Jaka waluta jest w Chorwacji
Walutą wykorzystywaną w Chorwacji są kuny, które po korzystnym kursie kupimy na miejscu. Warto jednak unikać przygranicznych kantorów, gdzie ceny mogą być znacznie wyższe niż w innych częściach kraju.
Przemierzając drogę samochodem, skorzystamy z płatnych autostrad i zatrzymamy się na postój w państwach oddzielających Polskę od celu podróży. W tym celu dobrze jest mieć przy sobie euro zakupione przed wyjazdem.
Wyposażenie plażowe i górskie
Choć Chorwacja ma do zaoferowania wiele niesamowitych zabytków, nie sposób oprzeć się urokowi jej plaż i parków krajobrazowych. Chcąc w pełni skorzystać z wypoczynku nad morzem i w górach, musimy mieć przy sobie niezbędne wyposażenie.
Zarówno na wybrzeżu, jak i w wyższych partiach terenu, wykorzystamy odpowiednie obuwie. Chorwackie góry nie są wysokie, zatem typowe buty wykorzystywane w takich sytuacjach – wytrzymałe i wygodne, zdadzą tutaj egzamin.
Plaże omawianego państwa są kamieniste, a wody pełne jeżowców. Nie sposób czerpać przyjemności z pobytu nad morzem bez obuwia odpowiedniego do chodzenia w wodzie, wyposażonego w twardą podeszwę. Z łatwością kupimy je na miejscu, jednak warto pomyśleć o tym w Polsce, by nie zapłacić kolosalnej ceny.
Kamienie mogą dawać nam się we znaki także podczas opalania. Wiele chorwackich plaż nie oferuje leżaków, konieczne jest zatem posiadanie grubej maty, na której odpoczniemy bez obaw o skaleczenie pleców.
Zależnie od miejsca pobytu, możemy nie mieć dostępu do hotelowych parasoli, warto więc przywieźć własne by zagwarantować sobie wypoczynek w cieniu. Podobnie sprawa ma się z ręcznikami.
Na wypadek, gdybyśmy nie uświadczyli obecności ratownika, powinniśmy sami zadbać o bezpieczeństwo. Nadmuchiwane kamizelki, koła czy skrzydełka pomogą nam dopilnować sytuacji wszystkich członków rodziny.
Piękna chorwackiego morza doświadczyć możemy w pełni dopiero będąc pod wodą. W związku z tym, zalecane jest zaopatrzenie się w sprzęt do nurkowania.
Zadbać powinniśmy także o podstawowe plażowe wyposażenie – ochronę przed słońcem w postaci kapelusza, okularów przeciwsłonecznych i kosmetyków z filtrem. Warto pomyśleć także o środku na poparzenia.
Zastanawiając się, co zabrać do Chorwacji, musimy pamiętać o pewnym istotnym szczególe. Duża ilość sprzętu, który planujemy wykorzystać na plaży, musi najpierw na plażę trafić. W tym celu powinniśmy wyposażyć się w co najmniej jedną pojemną, wygodną torbę lub plecak. Warto przed wyjazdem spakować do niej wszystkie potrzebne rzeczy i sprawdzić, czy nie zabraknie w niej miejsca.
Pozostałe przedmioty
W ferworze przygotowań nie wolno nam zapomnieć o podstawowym wyposażeniu. Konieczne będą lekkie, zwiewne ubrania oraz kurtki, w których moglibyśmy poruszać się wieczorem. Także kosmetyki i przybory niezbędne do utrzymania higieny powinny się znaleźć w naszej walizce. Na każdy wyjazd zabieramy ze sobą apteczkę podróżną ze standardowym składem leków oraz opatrunków.
Chorwacja ma do zaoferowania wiele zapierających dech w piersiach widoków, które być może zapragniemy uwiecznić na zdjęciach. Oprócz standardowego telefonu przyda się więc aparat, który zezwoli na uchwycenie obrazu w wyższej jakości.
Warto wziąć pod uwagę także pożywienie. W Chorwackich sklepach jedzenie jest droższe niż w Polsce, a specjalistyczne diety (np. bezglutenowa) mogą czasem stanowić problem.